Ekowyzwanie, które już stało się światowym viralem. Na czym ono polega? Jest banalne w swej prostocie, bowiem wystarczy jedynie wyjść z domu, znaleźć miejsce, które wymaga interwencji jak np. zaśmiecona plaża, nielegalny wysypisko śmieci w lesie, nieuprzątnięte place targowe, i je wysprzątać. Co jeszcze? Należy koniecznie zrobić zdjęcie PRZED i PO, dodać #trashtag i wrzucić na swoje profile społecznościowe.
Oto cała idea, jaka stoi za nowym wyzwaniem, które podbija internet. I naprawdę jest się czym chwalić. W przeciągu kilku ostatnich dni na Instagramie pojawiło się ponad 25 tysięcy postów z tym hashtagiem, zaś na Twitterze zasięg przekroczył już dawno 600 tysięcy osób. Masowe sprzątanie staje się faktem i wygląda na to, że zatacza coraz szersze kręgi. Moc mediów społecznościowych oraz rosnące wsparcie znanych osób dla akcji związanych z ograniczeniem zużycia plastiku, nieużywania plastikowych słomek potęgują pozytywny efekt.
Protoplastą tego szczytnego wyzwania jest akcja „Sprzątanie świata” wywodząca się z Australii, gdzie w 1989 roku 40 tysięcy mieszkańców Sydney wyszło z domów z workami na śmieci, aby oczyścić okolice portu. Dziś, czyli dokładnie 30 lat później, każdy z nas w swoim zakresie może zrobić coś dobrego dla ziemi.